Wkrótce….

Wkrótce….

Pod naszym patronatem m.in. 

Pod naszym patronatem m.in. 

Książka w prezencie

Książka w prezencie

WSPÓŁPRACA

WSPÓŁPRACA

Ze smutku jakoś łatwiej mi tworzyć – rozmowa z Marcinem Grzelakiem

Marcin Grzelak mieszka i tworzy w Szczecinie. Jego druga, niezwykle poruszająca powieść, „Cukier na duszy” ukazała się w lutym tego roku.  Poniżej rozmowa m.in. o początkach pisania i o tym, co inspiruje Autora

W lutym, ukazała się Pana druga powieść, ale ja chciałabym jeszcze wrócić to debiutu z 2022 r. W „Pułapce na anioły” jest wiele mistrzowsko zarysowanych scen, które na długo zapadną czytelnikom w pamięci. Długo nosił Pan w sobie tę poruszającą historię, zanim przelał na papier?

Ta historia wymyślała się w trakcie pisania. Najpierw pojawił się Wojtek, główny bohater i dosyć szeroki szkielet historii. Wiedziałem, że chcę stworzyć opowieść o dziecku, uciekającym przed złem do świata, który stworzyło tylko dla siebie, i który tylko ono dostrzega. Później zaś narysowałem temu chłopcu taką, a nie inną rodzinę i zacząłem wikłać bohaterów w historie, które owijałem wokół ważnych dla mnie spraw, wokół ważnego dla mnie sposobu postrzegania świata. „Pułapka na anioły” w swej zawartości to dla mnie taki trochę literacki bigos, niosący w sobie moje wspomnienia i moje życiowe wartości, zmieszane z absolutną fikcją. /więcej/

Zastępca i dawca narządów. Życie na świeczniku i pod presją

Od wielu lat w części społeczeństwa brytyjskiego trwa dyskusja, czy Wielka Brytania nadal powinna być królestwem. Po lekturze książki „Ten drugi” Księcia Harry’ego, jestem przekonana, że XXI wieku powinien być tym ostatnim, w którym funkcjonuje tak skostniała i – niestety, trzeba to powiedzieć – patologiczna – instytucja, jaką jest dwór królewski.

Przyznaję, że do lektury książki podchodziłam z dużą rezerwą. Co prawda, podgrzewanie atmosfery wokół tego tytułu, na długo przed premierą światową, mnie również się udzieliło. Byłam ogromnie ciekawa, co też przeczytam. Choć emocje nieco ostudził serial o Harry’m i jego żonie Meghan, który wyemitowano na jednym z kanałów streamingowych, krótko przed ukazaniem się książki w księgarniach. Serialowa produkcja okazała się jednym wielkim narzekaniem – na media, rodzinę królewską, rasistowskie społeczeństwo brytyjskie, itd. Wszystko to pokazano z perspektywy bogatego, niepracującego małżeństwa mieszkającego obecnie w Kalifornii. Tak to wtedy odebrałam. /więcej/

Tamara i Rafaela. Romans uwieczniony na płótnach

Madonna, Jack Nicholson i Barbra Streisand posiadają obrazy Tamary Łempickiej, polskiej malarki, za dzieła której trzeba zapłacić gigantyczne sumy na aukcjach. Nawet 20 milionów dolarów. Twórczość Łempickiej ciągle jest na topie, a kolekcjonerzy marzą o posiadaniu jej obrazów we własnych zbiorach. Proszę sobie wyobrazić, że w ostatnich dniach otwarcia wystawy dzieł Łempickiej w Krakowie, trzeba było nawet cztery godziny odstać, by kupić bilet na ekspozycję.

Miałam to szczęście, że niedawno widziałam tę wystawę w krakowskim muzeum. Po jej obejrzeniu z kolei przeczytałam powieść pt. „Ostatni akt” Ellis Avery. Książka skupia się na znajomości Tamary z Amerykanką o włoskich korzeniach – Rafaelą Fano, która pozowala do kilku obrazów artystki (niektóre można było obejrzeć w Krakowie). Ale też opowiada o ostatnim okresie życia Łempickiej, kiedy ta zamieszkała w Meksyku. Miała wtedy poważne problemy ze zdrowiem (spała wyłącznie w masce tlenowej), co nie przeszkadzało jej mieć o kilkadziesiąt lat młodszego od siebie kochanka. /więcej/

Z życia cyganerii

…Cyganeria! To pojęcie skrystalizowało się pod piórem Murgera po raz pierwszy i definitywny zarazem…

Z życia cyganerii
Henri Murger
Wydawnictwo Mg, 2023

Osobliwe warunki życia wytworzyły typ cygana, tego króla bez ziemi, owijającego się dumnie dziurawą peleryną niby płaszczem monarszym. Świadomość, że o wartości jego decyduje talent, i tylko talent, stwarza w artyście lekceważenie kodeksu etyki społecznej w stosunku do mieszczucha, filistra, którego uważa jakby za reprezentanta wrogiego plemienia. Niestałość dochodów, niestosunek pomiędzy stanem materialnym a wysokim napięciem duchowym, częste wreszcie ocieranie się o świat zbytku — wytwarzają ową specyficzną gospodarkę, w której owoc kilkumiesięcznej pracy spożywa się w kilka godzin, aby nazajutrz rozpocząć życie czarnej nędzy, bardziej w tych kontrastach odpowiadające wyobraźni artysty niż ciągła uregulowana mierność. /więcej/

16+

Nie tak dawno pisałam o nowym starym Mortce przy okazji „Długiej nocy”, a tu powtórna, po dziesięciu latach od premiery, odsłona – tym razem w innych okolicznościach przyrody, lecz tak jak i poprzednio – pochłonęłam powieść w jeden wieczór. Noo, może jeden z hakiem, ale tylko dlatego, że zmęczenie wzięło górę. Tak, zmęczył mnie Chmielarz odrobinę, ale wybaczam, gdyż czyta się „Farmę lalek” szybko i namiętnie, jak wszystkie książki autora.

A namiętności tym razem jest sporo. I to różnych. O tych, które stanowią clou powieści, sami sobie doczytajcie, byłabym wredna, zdradzając główny wątek, więc cicho sza. Za to skupię się na scenie seksu z Mortką. Gotowi? Ha, przepraszam, że rozbudziłam waszą wyobraźnię na próżno, bo chciałam raczej napisać o tym, co działo się przed i po. Seksie, oczywiście. Otóż, nie wiem jak wy, ale kiedy czytam:
„– Nie mam prezerwatywy/– Nie potrzebujesz”, to od razu mam złe przeczucia. Pomijam fakt nieodpowiedzialności i zwyczajnej głupoty w tym momencie (bo przecież dopiero co się poznali, choć tego akurat nie oceniam), ale wskazówki dla czytelnika bardzo prostej w przekazie – to się musi źle skończyć. I kończy się źle, nawet bardzo źle. No ale jeszcze „po” – myślenie o tym, jak to było pod koniec małżeństwa z byłą żoną i jakim przykrym obowiązkiem był ten seks wtedy, a jaki tu i teraz jest dziki… a może zostawię bez komentarza? Dobra, trywialne i tyle. /więcej/

Wybrana

PIERWSZA CZĘŚĆ NOWEJ SERII KRYMINALNEJ SZCZECIŃSKIEGO AUTORA BESTSELLERÓW!

Wybrana
Marek Stelar
Wydawnictwo Filia, 2023

Komisarz Iwona Banach jest szefem zespołu realizującego zatrzymania osób. Podczas jednej z takich realizacji ginie jej kolega z zespołu, a ona sama zabija napastnika. Obarczona odpowiedzialnością za nieudaną akcję zostaje dyscyplinarnie zwolniona z policji, w tym samym czasie opuszcza ją wieloletni partner. /więcej/

Ależ to frajda być tak zwodzonym za nos!

Gdyby Daphne du Maurier nie napisała opowiadania pt. „Ptaki”, być może Hitchcock nigdy by nie nakręcił słynnego dreszczowca o tym samym tytule. To nie zmienia faktu, że utwór literacki ma niewiele wspólnego z fabułą filmu. Oczywiście poza ptakami, które zabijały ludzi… Ale i tak warto sięgnąć po „Ptaki i inne opowiadania” wspomnianej autorki, mimo iż opowieść o ptakach wcale nie jest tą najlepszą w tym zbiorze. Choć niewątpliwie jest najbardziej znanym opowiadaniem.

Kino dużo zawdzięcza brytyjskiej pisarce Daphne du Maurier, urodzonej w 1907 roku. Jej powieści i opowiadania wielokrotnie były adaptowane na potrzeby filmu. Ot, wystarczy wspomnieć o słynnym thrillerze psychologicznym pt. „Rebeka” w reżyserii wspomnianego Alfreda Hitchcocka. Utwory Daphne de Maurier są tak bardzo sugestywne, w sposobie budowania napięcia, iż stanowią idealne tworzywo dla scenarzystów.
/więcej/

Zlituj się nad czytelnikiem. Zasady twórczego pisania

Tajniki sztuki pisarskiej jednego z największych pisarzy XX wieku

Zlituj się nad czytelnikiem. Zasady twórczego pisania
Kurt Vonnegut, Suzanne McConnell
przekład: Tomasz Bieroń
Wydawnictwo Zysk i S-ka, 2023

Suzanne McConnell, była uczennica Kurta Vonneguta, ukazuje nowe oblicze mistrza literatury amerykańskiej – jako nauczyciela pisania. Vonnegut nieraz w swoich powieściach, esejach i wypowiedziach poruszał zagadnienia związane z pisarskich rzemiosłem, jednak nigdy wcześniej nie ukazała się książka w całości poświęcona jego naukom. McConnell zręcznie przeprowadza czytelnika przez labirynt wskazówek pisarza, przywołując doświadczenia z życia Vonneguta, opowiadając anegdoty o nim i pokazując, w jaki sposób wszyscy możemy skorzystać z jego mądrości. /więcej/