SOBOTA – 9 września 2023

SOBOTA – 9 września 2023

Pod naszym patronatem m.in. 

Pod naszym patronatem m.in. 

Książka w prezencie

Książka w prezencie

WSPÓŁPRACA

WSPÓŁPRACA

Ależ to frajda być tak zwodzonym za nos!

Gdyby Daphne du Maurier nie napisała opowiadania pt. „Ptaki”, być może Hitchcock nigdy by nie nakręcił słynnego dreszczowca o tym samym tytule. To nie zmienia faktu, że utwór literacki ma niewiele wspólnego z fabułą filmu. Oczywiście poza ptakami, które zabijały ludzi… Ale i tak warto sięgnąć po „Ptaki i inne opowiadania” wspomnianej autorki, mimo iż opowieść o ptakach wcale nie jest tą najlepszą w tym zbiorze. Choć niewątpliwie jest najbardziej znanym opowiadaniem.

Kino dużo zawdzięcza brytyjskiej pisarce Daphne du Maurier, urodzonej w 1907 roku. Jej powieści i opowiadania wielokrotnie były adaptowane na potrzeby filmu. Ot, wystarczy wspomnieć o słynnym thrillerze psychologicznym pt. „Rebeka” w reżyserii wspomnianego Alfreda Hitchcocka. Utwory Daphne de Maurier są tak bardzo sugestywne, w sposobie budowania napięcia, iż stanowią idealne tworzywo dla scenarzystów.

Dlaczego tak dużo tu piszę o filmach, choć recenzja dotyczy książki? Otóż najsłynniejsze opowiadanie, czyli „Ptaki”, tak naprawdę ma bardzo mało wspólnego z tym, co można obejrzeć na ekranie. W utworze literackim nie ma choćby postaci blondynki, którą zagrała Tippi Hendren, ani czarującego prawnika, do którego owa seksbomba postanawia pojechać. Te postaci to już całkowity wymysł scenarzysty.

Muszę przyznać, że po przeczytaniu opowiadania pt. „Ptaki”, byłam rozczarowana. Ta historia wydawała mi się jakaś niepełna, a nawet niedokończona. Niestety, nie udało mi się uciec od ciągłych porównań z filmem Hitchcocka. Zresztą, trzeba to podkreślić: scenarzysta wykonał kawał dobrej roboty, by z dość przeciętnego opowiadania, przygotować tak znakomitą adaptację.

W tomie opowiadań Daphne du Maurier, utworów jest w sumie sześć. To niesamowite, że każde napisane jest w innym klimacie. Tematyka jest różnorodna i intrygująca. Dużo w nich elementów tajemniczości, grozy i niedopowiedzenia. W niektórych autorka pogrywa sobie z czytelnikiem, bo kiedy jemu się wydaje, iż przejrzał zamiary pisarki i wie, jak zakończy się opowiadanie, na finał otrzymuje zupełnie nie to, czego się spodziewał. Ależ to frajda być tak wodzonym za nos!

Na mnie największe wrażenie zrobiło opowiadanie „Jabłonka”, w którym tytułowe drzewko przejmuje cechy zmarłej, niekochanej żony farmera. Można nawet powiedzieć, że jabłonka mści się na mężczyźnie… Jak? Musicie to przeczytać!
W innym z kolei utworze – „Monte Verita” – pisarka zabiera nas do Szwajcarii, gdzie w tajemniczym klasztorze, wysoko w górach, żyją kobiety, które w to miejsce pcha jakaś niepojęta siła. Świetne jest również opowiadanie pt. „Prowincjonalny fotograf” – to z kolei rzecz o katastrofalnych skutkach wakacyjnego romansu.

Książka z opowiadaniami Daphne du Maurier wyszła w tzw. butikowej serii. Jest przepięknie wydana. To prawdziwe cacuszko edytorskie.

A skoro od „Ptaków” zaczęłam, warto wspomnieć, iż w tym miesiącu minie sześćdziesiąt lat od premiery słynnego filmu Hitchcocka. Natomiast utwór literacki ukazał się jedenaście lat wcześniej.

Monika Gapińska – bookstagram @Setka z kotem

Daphne de Maurier „Ptaki i inne opowiadania”, Wydawnictwo Albatros 2023


Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>