Świetna książka o rodzinnych relacjach. Właściwie o kobietach uzależnionych od mężczyzn. Wprawdzie akcja rozgrywa się w kulturze hiszpańskiej, niemniej jednak analogie są prawdziwe również dla naszych doświadczeń.
Autorka przedstawia życie, myśli, nadzieje i emocje czterech kobiet po tym, jak umiera mężczyzna będący dotąd osią ich życia. Mąż, brat, ojciec. Autorytet, rozjemca, opiekun. Nie są winne tego, że tak się stało. Dla każdej w jakiś sposób był tak ważny, że jego brak, spowoduje zachwianie ich egzystencji.
Jest również wątek poboczny, choć równie ważny. Jedna z córek wiąże się na długie lata z mężczyzną żonatym. Jego śmierć również powoduje lawinę zachowań kobiet mu bliskich. Jest konsekwencją jego nieobecności. Już nie może on kontrolować i programować ich zachowań tak, jak jemu wygodnie.
Najbardziej ciekawe w tej książce jest to, że pokazuje, co się dzieje po drugiej stronie danej sytuacji. Bez oceniania i morałów. Po prostu. Również to, że tak naprawdę chodzi w niej o relacje pomiędzy samymi kobietami. Matką i córką. Siostrą i siostrą. Ciotką i bratanicą. Żoną i kochanką. Jeśli zabraknie miedzy nimi mężczyzny… pozostają same wobec siebie.
Warto zabrać ją na urlop. Czas wyciszenia jest z pewnością najkorzystniejszy dla przyswojenia potencjału jaki w niej drzemie. Są emocje, właściwości ludzkiej natury, które nie znają granic kulturowych. Dlatego z pewnością znajdziemy w tej książce treści, które po dłuższym zastanowieniu, wzbogacą nas o ich zrozumienie.
Jolanta Szabłowska
Jenn Diaz, Matka i Córka, przekład: Andrzej Flisek, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2017
Leave a Reply