|
Książka Agaty Szydłowskiej „Futerał. O urządzaniu wnętrz w PRL” prowadzi czytelnika przez historię Polski od końca II wojny światowej, do lat 80-tych XX w. przez pryzmat potrzeb mieszkaniowych i możliwości urządzania wnętrz. Spomiędzy pięknego (i niedostępnego) polskiego wzornictwa oraz znienawidzonych meblościanek wyłania się opowieść o potwornej, powojennej biedzie, bezdomności i tułaczce. I jak refren powraca słowo brak.
W pierwszych latach powojennych jest to brak poczucia bezpieczeństwa i brak dachu nad głową, w latach 50-tych dla szczęściarzy – brak mebli, które zmieszczą się do własnego M, dla pechowców z hoteli robotniczych – brak mieszkania, w epoce gierkowskiej – brak fachowców do naprawienia przeraźliwie wybrakowanych mieszkań z fabryk domów, w latach 80-tych – absolutny brak wszystkiego…. A czy dzisiaj doskwiera jakiś brak? Dziś w czasach szeroko pojętego nadmiaru jesteśmy zagubieni wśród kształtów, materiałów, form i cen. Nikt nie uczy w szkole doboru kolorów, wykorzystania przestrzeni czy ergonomii w kuchni.
/więcej/
Samotnym można być wszędzie, ale w wielkim mieście, pośród milionów ludzi ma to szczególny charakter – sama fizyczna bliskość nie wystarczy, by rozproszyć poczucie izolacji.
Miasto zwane samotnością
O Nowym Jorku i artystach osobnych
Olivia Laing
przekład: Dominika Cieśla-Szymańska
Wydawnictwo Czarne, 2023
Co to właściwie oznacza: być samotnym? Olivia Laing szuka odpowiedzi na to pytanie i mistrzowsko przeplata własne doświadczenie osamotnienia w Nowym Jorku z życiorysami najbardziej znanych kronikarzy miejskiej samotności. Edward Hopper, Andy Warhol, David Wojnarowicz, Billie Holiday czy Klaus Nomi to tylko kilkoro z jej bohaterów. Przytaczając biografie wielkich nowojorskich twórców, Laing rysuje uniwersalny portret samotników nie z wyboru, a także analizuje skomplikowane związki między samotnością a sztuką. /więcej/
Jeśli uważacie, że nie interesuje was historia sztuki, dzieła Wyspiańskiego albo Matejki nie wzbudzają w was zachwytu, a zawrotne kwoty, jakie kolekcjonerzy płacą za obrazy Tamary Łempickiej uważacie za głupotę, przeczytajcie książki Małgorzaty Czyńskiej. W tym tą najnowszą: „Kobiety z obrazów. Polki”. Przewijają się tu takie panie, jak siostry, które stały się pierwowzorem postaci w „Weselu” Wyspiańskiego, tłumaczka wielu sztuk scenicznych i książek, w tym „Pinokia”, potentatka branży kosmetycznej, aktorka, której nazwiskiem nazwano kotlet schabowy podawany w amerykańskiej restauracji czy malarka, która by móc studiować na uczelni nieprzyjmującej kobiet, przez rok udawała mężczyznę… To swoisty korowód ekscentryczek, feministek, skandalistek i geniuszek (celowo użyłam tu feminatywu – geniuszka, tak a propos burzy, która przetoczyła się niedawno przez internet po wypowiedzi Katarzyny Nosowskiej jakoby ją feminatywy męczyły). /więcej/
„Nówka sztuka. Młoda polska ilustracja” to moje drugie spotkanie z Patrykiem Mogilnickim – pierwsze, przy okazji „Książka po okładce” również dotyczyło ilustracji. O ile jednak poprzednio, wspólnie z autorem przyglądałam się okładkom książek przez pryzmat polskiej szkoły plakatu, o tyle tym razem autor zachęca do zapoznania się ze sztuką ilustracji w szerszym ujęciu: od klasycznej książkowej i plakatu, poprzez okładki płyt i teledyski, do komiksów i zabawek. Część z przedstawionych w książce prac to grafiki, które dobrze znamy z przestrzeni publicznej, większość jednak to tworzone na własny użytek, do przysłowiowej szuflady lub dla indywidualnych czy niszowych zamawiających. /więcej/
Niezwykły portret jednej z najwybitniejszych polskich projektantek sztuki użytkowej.
Hanna Lachert
Wygoda ważniejsza niż piękno
Katarzyna Jasiołek
Wydawnictwo Marginesy, 2022
Hanna Lachert słynie głównie jako autorka projektu tapicerowanego krzesła Muszla z charakterystycznym „guzikiem” i kwadratowego stolika z zaokrąglonymi narożami i z czarną szklaną płytą umieszczoną na drewnianym blacie, które należą dziś do klasyki wzornictwa lat 50. XX wieku. /więcej/
Galeria kobiecych losów zapisanych w obrazach.
Kobiety z obrazów. Polki
Małgorzata Czyńska
Wydawnictwo Marginesy, 2022
W trudnych czasach walki o emancypację walczyły o swoje prawa do nauki, uprawiania sztuki, pracy i samodzielności. Zofia Stryjeńska – „księżniczka polskiego malarstwa” – studiowała w Monachium przebrana za chłopaka. Helena Rubinstein – cesarzowa urody – zamiast kuracji odmładzającej wolała zafundować sobie portret u słynnego malarza. Zofia, Maria i Eliza Pareńskie już jako podlotki weszły do polskiej literatury i sztuki: Stanisław Wyspiański uwiecznił je na kartach Wesela i na secesyjnych pastelowych portretach. Olga Boznańska w malarstwie odnalazła wolność. Anna Bilińska postawiła sobie cel w sztuce: być tak dobra jak mężczyzna, i prześcignęła niejednego z kolegów po fachu. /więcej/
Jego reportaże to sztuka uwodzenia czytelnika. Mógłby być świetnym makijażystą, te teksty mają z góry założony wyraz, wygląd, formę i estetykę. Czasami nad tą niepowtarzalnością, jednym zdaniem czy frazą, ustawiającymi cały tekst, myśli cały miesiąc. Czasami natchną go kubiści, czasami jego koledzy po fachu. „Czytam cudze reportaże i wciąż podkreślam miejsca, które mnie zachwycają. Wydaje mi się, że jestem zazdrosny, ale nie zawistny” – mówi. Twierdzi, że jest jak filatelista kolekcjonujący fascynujące swoją urodą fragmenty reportaży innych. Pod względem tłumaczeń Mariusz Szczygieł zajmuje na podium polskich reportażystów drugie miejsce. Tylko Hanna Krall wyprzedza go wśród polskich autorów literatury non-fiction w tłumaczeniu na inne języki. A gdy książki non-fiction są przekładane w 21 językach, jak w wypadku Szczygła, to mówimy o mistrzu reportażu.
Półka z nagrodami Mariusza Szczygła mocno się ugina. Jest podwójnym laureatem nagrody Nike, w 2018 r. dostał ją i od jury, i od czytelników. W 2021 r. w głosowaniu czytelników przyznano mu Nike 25-lecia. W konkursie Grand Press w 2013 r. zdobył tytuł Dziennikarza Roku, czyli uhonorowali go koledzy z branży. Do tego jeszcze Europejska Nagroda Książkowa 2009 r. za „Gottland”, no i zachwyty czytelników na każdym spotkaniu autorskim, dosłownie lgnących do Szczygła z niełatwymi pytaniami. Oczywiście też dzieli się swoją wiedzą, ucząc adeptów dziennikarstwa, m.in. od 12 lat studentów Polskiej Szkoły Reportażu. I tu dochodzimy do sedna. W zawodowym życiu utytułowanych autorów literatury non-fiction przychodzi moment na tzw. autorski wykład mistrzowski. Masterclass Mariusza Szczygła ma tytuł „Fakty muszą zatańczyć” i właśnie ukazał się w księgarniach. /więcej/
Nowe wydanie wspomnień Jarosława Iwaszkiewicza – po raz pierwszy bez zmian wprowadzonych przez cenzurę.
Książka moich wspomnień
Jarosław Iwaszkiewicz
Wydawnictwo Marginesy, 2022
Wybitny pisarz wspomina swoje dzieciństwo i młodość spędzone na Kresach – barwnie opisuje życie rodzinne i towarzyskie, zwyczaje świąteczne i codzienność w środowisku zubożałej szlachty. Wraca do dramatycznych lat wojny i odzyskania niepodległości. Błyskotliwie portretuje artystów dwudziestolecia, z którymi się przyjaźnił: Karola Szymanowskiego, Juliana Tuwima, Jana Lechonia i innych. Przytacza fascynujące anegdoty z życia intelektualnego i artystycznego II Rzeczpospolitej. Iwaszkiewicz opisuje też kulisy powstania swoich pierwszych utworów. /więcej/
Strona 1 z 1412345...10...»Ostatnia »
|
|
Najnowsze komentarze