SOBOTA – 9 września 2023

SOBOTA – 9 września 2023

Pod naszym patronatem m.in. 

Pod naszym patronatem m.in. 

Książka w prezencie

Książka w prezencie

WSPÓŁPRACA

WSPÓŁPRACA

Kredens pod Grunwaldem

Jeżeli rekomendacją dla książki może być fakt, że jedenastoletnia uczennica, która wzięła ją w chwili nudy, nie chciała oddać jej przed przeczytaniem ostatniej kartki – to po „Kredens pod Grunwaldem” Agnieszki Tyszki trzeba sięgnąć.

Główna bohaterka, Kornelia Goździcka to uczennica gimnazjum o niecodziennych zainteresowaniach. Nie jest typem imprezowiczki, woli czytać książki, w trudnych chwilach przelewa wątpliwości na kartkę papieru, dobrowolnie i bez przymusu pisze sztukę teatralną na konkurs. Co ciekawe, nie szuka romantycznego absztyfikanta, a to zdecydowanie wykracza poza średnią gimnazjalną.

Dziewczyna nie czuje się emocjonalnie związana z rodziną, nie może liczyć na wsparcie matki, która tkwi w toksycznym związku z niejakim Remigiuszem Bigossem. Sytuację komplikuje choroba babci, która jest dla Kornelii osobą szczególnie bliską. Substytutem jej obecności staje się stary kredens, który zajmuje honorowe miejsce w pokoju dziewczynki. „Bliższe kontakty z domowymi sprzętami zaczynały być nieco niepokojące” – mówi Kornelia przyznając jednocześnie, że przywiązała się do „kredensu, który potrafi odczarować lekcję matematyki”. Obdarzony niemal ludzką wrażliwością mebel staje się powiernikiem, magikiem i strażnikiem tajemnicy rodzinnej. Wprowadza do świata dziewczynki odrobinę nierealności – rycerza kryjącego się w piekarniku czy kota, którego nie ma.

Ciekawie poprowadzony wątek obyczajowy obrazujący problemy dojrzewania to mocna strona powieści Agnieszki Tyszki. Konflikt matki z córką, brak akceptacji ze strony ojczyma, samotność gimnazjalistki to zagadnienia trudne, w książce potraktowane na serio ale z pewną lekkością. Może takie wrażenie potęguje język, zbyt bogaty jak na dzisiejszą nastolatkę, znamionujący lekko ironiczny, zdystansowany stosunek do rzeczywistości? Tekst czyta się przyjemnie i szybko, nierzadko z uśmiechem, a happy end mieści się w konwencji powieści młodzieżowej z tezą.

Jak na książkę dla młodzieży przystało, w „Kredensie pod Grunwaldem” znajdziemy trop dydaktyczny. Bohaterka podejmuje się napisania scenariusza sztuki, która ma przybliżyć współczesnemu młodemu człowiekowi meandry bitwy pod Grunwaldem. Jest to najsłabsza część książki, na co wpływa również fakt, że gatunki dramatyczne nie należą chyba do ulubionej formy literackiej czytanej przez nastoletnich czytelników. Scenariusz ma jednak ważne znaczenie, bowiem zbieranie materiałów na konkurs skutkuje poznaniem przez bohaterkę rycerza Roderyka z Wilanowa, herbu białe adidasy.

Na marginesie dodam, że postać ta, ledwie zarysowana, do zawału doprowadziłaby każdego rekonstruktora – pasjonata średniowiecza. Młodzieży wybaczyć należy niedostatki w uzbrojeniu i umundurowaniu, ważne, że z pojawieniem się współczesnego rycerza rozpoczyna się w życiu Kornelii proces dojrzewania. Z grzecznej dziewczynki przeistacza się w osobę, która uczy się buntować przeciw krzywdzącym opiniom ojczyma, podejmować samodzielne decyzje i mierzyć się z odpowiedzialnością za drugą osobę. Symbolicznie obrazuje to fakt, iż Wielki Mistrz Ulrich von Jungingen w scenariuszu Kornelii otrzymał twarz ojczyma Bigossa.

Agnieszka Tyszka proponuje historię ciekawą, może nie zaskakującą, może niespełnioną dla wielbicielek zgłębiania sercowych perypetii postaci, ale bliską życiu i pozwalającą młodej czytelniczce na identyfikacje z, równie jak ona wrażliwą i oryginalną, bohaterką.

Agnieszka Piskorek

Agnieszka Tyszka, Kredens pod Grunwaldem, Łódź , Akapit Press, 2012

 

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>