Nieustannie szukamy przepisu na szczęście! W miłości, w podróżach, w hobby. Wciągamy noskami powietrze, i tropimy…żeby poczuć jego woń. No i czasami się nam nie udaje. Ale nie przestawajmy. Czasami samo poszukiwanie szczęścia, to już wielkie szczęście.
Kiedy nam zimno na duszy, wracamy do miłych chwil z dzieciństwa, kiedy wiele rzeczy było prostsze. Nasze małe nieszczęścia koiła mama lub babcia talerzem gorącego rosołu z makaronem. Koniecznie z marchewką i koperkiem lub pietruszką! Mniam…
Pewnego razu obejrzałam ciekawy film, którego bohaterem była tajemnicza zupa Ramen. Zaintrygowała mnie magia związana z jej powstawaniem. Przede wszystkim zaś opinia, że ta zupa jest niesamowita w smaku. Od tej pory czegoś o niej szukałam. I znalazłam! I myślę, że miałam szczęście, że tak się stało. To książka, którą wydało Wydawnictwo Prószyński i S-ka RAMEN Zupa szczęścia i miłości.
Wspaniałe opracowanie i przepisy Tove Nilsson. Przystępnie opisuje czym jest ta zupa. Przeprowadza krok po kroku z kuchni polskiej do dalekich kuchni chińskich i japońskich. Drogą wyboistą i trudną, bo do zupełnie innej kulturowo i kulinarnie przestrzeni. Jednak dzięki prostym, ale wyczerpującym wyjaśnieniom, będziemy w stanie te drogę pokonać i na koniec złapać do miski szczęście, które daje Ramen.
Autorka przeprowadza nas przez zawiłości makaronów, dodatków, i tajemniczych dla nas składników… miso? Katsuobuschi? Płatki Bonito? Dashi? Undon?. Zapoznaje z przyborami kuchennymi do jej gotowania. Wyjaśnia metody, sposoby i rodzaje Ramen. Dodatkowo książka ma wspaniałą szatę graficzną. Uzupełniają ją piękne fotografie.
Kupiłam tę książkę również przyjaciółkom, żeby sobie ugotowały trochę tego szczęścia, którego tak bardzo wszyscy pragniemy. Polecam i smacznego!
Jolanta Szabłowska
Tove Nilsson, RAMEN Zupa Szczęścia i Miłości, Tłumaczenie Dominika Górecka, Natalia Walawender, Prószyński i S-ka, 2019
Leave a Reply