„Nieuchronność to zgoda na to, co być musi. To wyjście naprzeciw temu, co i tak nadejdzie.”
Czy prawdą jest, że los każdego człowieka jest z góry przesądzony? Może jednak mamy wpływ na swoje życie? A sytuacje z którymi mamy do czynienia- to przypadek, czy może coś odgórnie zaprojektowanego specjalnie dla nas? Czy nasze sny posiadają jakąś znaczącą symbolikę? A jeśli to tylko marzenia senne zmiksowane z tym, co nas spotkało w ciągu dnia?
Czasem ludzie wydają się sobie przeznaczeni a ich spotkanie jest nieuchronne. Wspólna historia wydaje się trwać i trwa niezależnie jakby poza czasem, niekiedy na jawie splatając się z sennymi marzeniami. Brutalnie przerwana, odbija się echem od naznaczonych nią miejsc, by pojawić się nagle i zacząć całkiem od nowa.
Opowiadana historia mogła wydarzyć się wszędzie. Dwójka głównych postaci „Opowiadaj mnie…” robi wrażenie naszkicowanych i lekko zamglonych. Jan i Ida zagubieni i wyobcowani jakby żyli cudzym życiem, w ciągłym zawieszeniu, jak gdyby czas stanął w miejscu. Ci młodzi i samotni, zupełnie obcy sobie ludzie spotykają się w uporczywie powracających snach. Jan to młody pisarz, syn tragicznie zmarłego ojca, podążający jego śladem po obcym, anonimowym mieście, z rękopisem ojcowskiej powieści. Na prośbę matki rusza w nieznane, by dokończyć jego dzieło. Pozornie obojętny wobec otoczenia jednak pełen lęku, dalece przekonany, że jego wnętrze blednie przy fizjonomii będącej niemal lustrzanym odbiciem ojca.
Ida jest osieroconą przez matkę, tajemniczą, młodą kobietą. Biernie przygląda się obcym ludziom, kipiącym wokół nich emocjom, snując jednocześnie historie na ich temat. Sama czuje się kimś z zewnątrz. Stojąc obok patrzy na życie jak na film, w którym gra trzecioplanową rolę. Mieszka z babcią – ekspertką od dżemów poziomkowych. Smakoszami tychże specjałów, mających niezwykłe właściwości, jest głównie elitarna grupa pisarzy i księgarzy do których Ida dostarcza zamówione słoiczki. Towarzyszem obojga bohaterów jest rudy kocur wskazujący im drogę. Pojawia się niespodziewanie będąc jednocześnie symbolem krążącej wokół nich tajemnicy.
Rozdziały rozpoczynają cytaty z „The Book of Embraces” („Księgi objęć”) wybitnego, urugwajskiego pisarza Eduardo Galeano. To one nadają liryczny ton każdemu z nich. „Opowiadaj mnie zawsze od nowa” to historia niezwykle zmysłowa i magiczna, wymykająca się ramom określonych gatunków literackich. Klimatem i swoistą poetyką przypomina wyśmienitą baśniową powieść „Cień wiatru” Carlosa Luisa Zafona, w której autor oprowadza nas po mrocznych i tajemniczych zakątkach Barcelony. Tam, przemykając między regałami przepastnej biblioteki, wraz z bohaterem odnajdujemy książkę, która całkowicie zmienia jego życie. W „Opowiadaj mnie…” poruszamy się w podobnej scenerii, po mroźnych, mokrych od deszczu, ciemnych uliczkach nieznanego polskiego miasta. Tu także symboliczna książka staje się punktem zwrotnym w życiu Idy i Jana, a charakterystyczne imię bohaterki powoduje, że w naszej głowie wyświetlają się czarno-białe, kinowe slajdy. Realizm miesza się z fantazją, a historia toczy się na pograniczu jawy i snu. Niebanalna kompozycja i siła obrazu powoduje, że trudno się od powieści oderwać, tym bardziej, że autorka zachwyca pięknym, sensualnym językiem. Podwójna narracja toczy się z perspektywy Idy i Jana, dzięki czemu poznajemy te same wydarzenia jakby z dwóch różnych kamer. Mamy możliwość wglądu w emocje kobiety i mężczyzny, jednocześnie mogąc spojrzeć na opowiadaną historię ich oczami.
„Opowiadaj mnie zawsze od nowa” to pierwsza powieść Aleksandry Rychlickiej, młodej pisarki, scenarzystki i copywriterki, doktorantki Wydziału Slawistyki University College London. W Polsce autorka szlifowała swój warsztat pisarski w Krakowskiej Szkole Scenariuszowej jednocześnie pracując w branży reklamowej. Mimo to trudno uwierzyć, że tak dojrzała powieść jak „Opowiadaj mnie…” to debiut literacki Aleksandry Rychlickiej. To niezwykła i świetnie napisana książka o samotności, poszukiwaniu siebie i swojego przeznaczenia, a także o wszechobecnych tajemniczych znakach, których szukamy wokół siebie. Polecam i czekam na kolejne powieści autorki.
Ewa Ciereszko
Aleksandra Rychlicka, Opowiadaj mnie zawsze od nowa”,Wydawnictwo: Novae Res S.C, Gdynia 2015, stron: 212
Leave a Reply