Paryż na widelcu, czyli o mieście bez sztampy

Przewodniki można podzielić na dwa rodzaje: pierwsze zawierają użyteczne informacje dla turystów – gdzie można zjeść, spać, co zwiedzać i tym podobne; drugi rodzaj przewodników to te, w których także znajdziemy takie informacje, jednak ich najważniejszą cechą jest, że ich autorzy piszą „od serca”. Poznali jakieś miejsce, pokochali i piszą o tym miejscu tak, że… niech się schowają przewodniki należące do pierwszej grupy !

„Paryż na widelcu. Sekretne życie miasta” Stephena Clarke’a, autora bestselleru „Merde!Rok w Paryżu”, pokazuje miasto i jego mieszkańców właśnie „od serca” i to z dozą ciepłej ironii oraz humoru. Clarke jest Anglikiem od kilkunastu lat mieszkającym w Paryżu. Widzi i opisuje dziwactwa paryżan (tytuł podrozdziału” Zakupy w kraju, gdzie mężczyźni noszą halki”, czy opis nagminnego sikania byle gdzie), a jednocześnie z jego książki-przewodnika emanuje specyficznie angielska fascynacja tą jedną ze stolic świata („Paryż przypomina ocean. Świetne miejsce do życia, jeśli tylko jest się rekinem”).

Clarke w barwny sposób opisuje współczesne i dawne życie miasta. Dzięki niemu poznajemy Paryż nie z widokówek, a miasto z charakterem, a czasem charakterkiem.

Paryż Clarka? To paryżanie, ulice, woda, metro, historia, miłość, seks, jedzenie, moda, kino, sztuka, mieszkania. Te wyrazy to również tytuły rozdziałów, którym towarzyszą motta, chociażby takie : „Paryż ma najczystsze rynsztoki na świecie, ponieważ psy je szanują” albo „Bóg wymyślił paryżan po to, żeby cudzoziemcy nie mogli zrozumieć Francuzów”.

Tak jak w Paryżu, tak w książce Clarka historia przenika się ze współczesnością. Informacje istotne z… równie istotnymi mniejszego kalibru. No i ten jego styl ! Oto próbka o modelkach: „… to dwumetrowe patyczaki z portfolio pod pachą i słuchawkami na uszach, by odciąć się od męskich komentarzy. To ambitne dziewczyny, które biegają po mieście od castingu do castingu, uzależnione od Paryża jak aktorzy od Los Angeles czy zebry od wodopoju pełnego krokodyli.”

Clarke kontynuuje pisanie w stylu, jaki pokazał w „Jak rozmawiać ze slimakiem. Dziesięć przykazań, które pomogą ci zrozumieć Francuzów” i w „1000 lat wkurzania Francuzów”.

Dzięki jego książce odkryjemy Paryż o wielokroć ciekawszy od tego, który znamy ze szkoły czy z wspomnianych na początku bezdusznych przewodników.

Dowcipna, ciekawa, użyteczna i mądra książka Clarka to lektura obowiązkowa dla lubiących czytanie i podróżowanie. Na zakończenie taki cytat: „Zasady paryskiego snobizmu są równie skomplikowane jak symultanka na dwudziestu szachownicach, (…)„.

Bon voyage !

Wolf

Paryż na widelcu, Stephen Clarke, przekład: Hanna Baltyn, Wydawnictwo W.A.B., 2012