SOBOTA – 9 września 2023

SOBOTA – 9 września 2023

Pod naszym patronatem m.in. 

Pod naszym patronatem m.in. 

Książka w prezencie

Książka w prezencie

WSPÓŁPRACA

WSPÓŁPRACA

„Czerwone i Czarne” – czyli jak stracić głowę z miłości

Czerw_i_czarneTa książka to niezwykła historia krótkiego życia młodego człowieka, który mimo swego niskiego pochodzenia osiągnął bardzo wiele. Mógł dotrzeć na szczyt, ale zbytnio rozsmakował się w miłości i … stracił głowę. Akcja powieści toczy się we Francji. Początkowo w prowincjonalnym miasteczku Verrieres, aby w drugiej części przenieść się do Paryża. Stendhal daje nam cały przekrój francuskiego społeczeństwa na przełomie dwu epok. Skończyła się Epoka Napoleońska Francją włada dynastia Burbonów.

Bohaterem jest Julian Sorel – syn wieśniaka. Zdarza się czasami, iż w rodzinie pojawia się dziecko, które różni się od innych członków rodziny. Wśród rosłych, tępych i silnych synów drwala Sorela Julian był odmieńcem. Słaby, delikatny, urodziwy, wrażliwy, inteligentny o nieprzeciętnej pamięci. Za swą odmienność słono płacił…

Oddano go pod naukową opiekę księdza, który zajął się jego edukacją. W wieku osiemnastu lat Julian był młodzieńcem bardzo urodziwym. Zwracał na siebie uwagę kobiet. Był oczytany, inteligentny. Miał śmiałe poglądy i sądy, które skrzętnie ukrywał, na temat rzeczywistości społecznej i społecznych nierówności. Pochodził z gminu i dostał możliwość obracania się w sferach wyższych niż jego własne. Przepełniła go jednak pycha, duma i wzgarda do tych wyższych sfer. Miał poczucie niższości i skłonny był doszukiwać się nieszczerych intencji ludzi bogatych w stosunku do swojej osoby. Czuł, że stworzony jest do wielkich rzeczy a jego ambicje, marzenia i plany dotyczące kariery były bardzo śmiałe.

Pierwszy krok do całkowitej zmiany losu uczynił Julian dzięki aspiracjom mera miasteczka pana De Renal. Mer, chcąc podnieść własną pozycję i dopiec konkurencji zamyślił zatrudnić preceptora dla swoich synów. Polecono mu Juliana. Skromny z pozoru młody człowiek stanął u bramy do nowego życia i spotkał w niej małżonkę mera cudowną Panią De Renal. Słabość do niewieścich wdzięków, połączona z poczuciem własnej niższości i pragnienie zrekompensowania swojej niskiej pozycji spowodowała, że Julian zamiast skupić się na swoich obowiązkach preceptora, wkrótce zajął się z rozmysłem uwodzeniem pani domu. Obudził i rozpalił w niej wielkie gorące uczucie. Triumfował! Oto członkini znienawidzonej sfery została jego kochanką. Ostateczna kompromitacja i upublicznienie tego romansu zmusiła go do wyjazdu do seminarium duchownego.

Łaskawy los dał mu druga szansę. Dostał posadę sekretarza wybitnej osobistości w Paryżu. Wielkiego arystokraty i polityka margrabiego de la Mole. Prowadził jego sprawy, finanse, procesy sadowe. Margrabia wkrótce zaufał mu bezgranicznie otwierając przed nim ogromne możliwości materialne i towarzyskie. Julian, syn drwala był bywalcem opery i salonów najbardziej wpływowych osób. Jeździł konno, uczył się fechtunku, miał najbardziej wyszukane stroje. Jego wiedza, umiejętności, intelekt były doceniane i podziwiane. Robił karierę i miał poważne zadatki na zdobycie wysokiego stanowiska w hierarchii kościelnej.

Niestety niewiara we własną pozycję, nadwrażliwość na punkcie swojego niskiego pochodzenia ponownie spowodowały, iż zamiast zająć się czerpaniem satysfakcji z osiągniętej pozycji, uwikłał się w miłosne relacje z córką margrabiego piękną Matyldą. Tym razem był bardziej doświadczony i wyrachowany. Złamał opór dumnej i hardej margrabianki. Pycha go rozpierała, że dostał to, o co próżno zabiegali bogaci utytułowani arystokraci, ubiegający się o rękę i względy Matyldy. Był bezmyślny i bezlitosny. Nie miał żadnych względów dla swoich kochanek. Nie miał żadnych względów dla ludzi, którzy wzięli go pod swój dach, zaufali mu i dobrze traktowali.

Najdziwniejsze, że kochał je obie szczerze i wdzięki jakimi obdarzyła je natura działały na niego niesamowicie silnie. Unieszczęśliwiając kobiety, myślał jednocześnie z lubością o ramionkach i wdzięcznych kibiciach, o miłosnych uniesieniach i względach jakimi go obdarzały wybranki pochodzące ze sfer tak wysokich.

Stendhal daje nam wspaniałą prezentację epoki, przegląd stosunków międzyludzkich w środowisku małomiasteczkowej koterii związanej z władzą. Relacji panujących w sferach najwyższych bliskich władzy najwyższej. Daje nam również imponującą paletę uczuć związanych z miłością. Przeżyjemy w tej powieści wszelkie etapy zakochania. Poznamy mechanizmy działania uwodziciela i skutki jego zabiegów. Wspaniałe opisy, bogactwo ludzkich charakterów. W przekładzie Tadeusza Żeleńskiego – Boya.

„Czerwone i Czarne” to świetna lektura. Dla młodych czytelników, którzy przeczytają ją po raz pierwszy i dla tych starszych, którzy po latach życiowych doświadczeń mogą zrewidować swój stosunek do pięknego Juliana Sorela.

Polecam Jolanta Szabłowska

Stendhal, Czerwone i Czarne, Wydawnictwo mg 2015, Stron 534

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>