SOBOTA – 9 września 2023

SOBOTA – 9 września 2023

Pod naszym patronatem m.in. 

Pod naszym patronatem m.in. 

Książka w prezencie

Książka w prezencie

WSPÓŁPRACA

WSPÓŁPRACA

Świat wypłowiałych celebrytów

zycie-towarzyskieTa książka autorstwa Leopolda Tyrmanda to kolejny po Złym i Dzienniku zapis PRL-owskiej rzeczywistości, a właściwie życia powojennej „warszawki”. Ale w odróżnieniu od tych dwóch wymienionych wyżej pozycji, niestety, ta nie wytrzymała próby czasu. Jak dla mnie język jest zbyt egzaltowany, barokowy. Nie przyciągają opisy życia towarzyskiego, bo i czasy się zmieniły. Podglądanie tuz życia kulturalnego Warszawy lat sześćdziesiątych nie jest tak frapujące jak zapewne było w momencie pisania książki przez Pana Leopolda. Kto sypia z kim i dla jakich korzyści? Kto zachowuje się jak świnia w stosunku do kolegów? Jak zdobywa się dobra reglamentowane – samochody, mieszkania i ich wyposażenie – to dziś już nie stanowi atrakcji dla czytelnika. Wypłowiali celebryci też nie zachwycają, ani nie przyciągają uwagi. Są jakby pomniejszeni, momentami śmieszni lub nawet groteskowi. Choć gwoli sprawiedliwości trzeba oddać, że pomimo upływu lat charaktery ludzkie nie zmieniły się wcale, a także postawy wobec określonych sytuacji. Szczególnie widoczne to jest w opisach życia dziennikarzy w redakcjach. Tu powiedziałabym, że tematy się nie przedawniły – wieczne są bowiem dylematy co ma napisać dziennikarz, by nie podpaść władzy, a wręcz przeciwnie zaskarbić jej łaski? Ot, taki przykład „Andrzej napisał artykuł pod tytułem Nasi nauczyciele. Znalazło się w nim zdanie „Józef Stalin w dziedzinie problemów społecznych jest niewątpliwie największym uczonym i największym organizatorem jakiego zna świat współczesny. Naród radziecki i wszystkie narody Europy zawdzięczają Józefowi Stalinowi zwycięstwo w ostatniej wojnie, rozgromienie hord hitlerowskich, wyzwolenie z niewoli”. I może ten fragment byłby dla nas współczesnych śmieszny, gdyby nie świadomość, że nadal z lubością dajemy sobą manipulować. Wystawiamy pomniki kolejnym dyktatorom, rezygnując z dotychczasowych zdobyczy państwa demokratycznego. Piszemy peany wbrew oczywistej logice faktów. Słodzimy lukrem coś, co jest gorzkie niczym piołun.

I na koniec – chyba wolę jednak czytać o Tyrmandzie (ostatnio MG wydała świetną biografię pióra Marcela Woźniaka) niż jego mocno już zdezaktualizowany zapis życia towarzyskiego i uczuciowego. Co nie oznacza wcale, że badacze jego twórczości nie odnajdą w tym tytule coś ciekawego dla siebie.

EKa

Leopold Tyrmand – „Życie towarzyskie i uczuciowe” – Wydawnictwo MG, Kraków 2016

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>