Kto by pomyślał, że telefon stanie się przyczyną całej lawiny zdarzeń, które odmienią życie. A jednak… Anna wróciła po telefon, który pozostawiła na stole…i zastała swojego męża w jednoznacznej sytuacji z młodą pracownicą ich wspólnej restauracji.
Oczywiście cały jej świat się zawalił! I już nie chciała kontynuować dotychczasowego życia. Nieoczekiwanie otrzymała wsparcie od dorosłych już synów, którzy przyznali, iż od dawna wiedzieli o romansach ojca. Zdecydowała, że to koniec i postanowiła ułożyć sobie życie od nowa.
Jak wiadomo, w takich przypadkach cały kosmos stara się wspierać takie starania. W odpowiednim momencie trafiła na znak…”Wszystko będzie dobrze”… i na ogłoszenie w gazecie o poszukiwaniu opiekunki domku nad morzem.
Starsza pani nie miała już siły sama prowadzić dużego domu oraz kawiarni. Klimatyczne miejsce w małym miasteczku z serdecznymi sąsiadami, społecznością zaangażowaną w pielęgnowaniu własnych tradycji, stało się miejscem, w którym mogła wrócić do równowagi.
Udało się…znalazła nowe wyzwania, nowych przyjaciół, nową pracę i szansę na nowy biznes, który dał jej zadowolenie i nadzieję. Oczywiście znalazł się również mężczyzna, z którym związała swoją przyszłość… nowa miłość rozwijała się powoli… ale na Święta Bożego Narodzenia wszystko szczęśliwie się ułożyło… tak powinno być w powieści… po którą sięgamy, aby miło spędzić czas.
Lekko napisana opowieść idealna na ciemny, chłodny wieczór, jako dodatek do gorącej herbaty z miodem i pomarańczą.
Polecam, Jolanta Szabłowska
Jenny Bayliss,Świąteczna szansa na miłość, Wydawnictwo Słowne, 2022
Leave a Reply