Powieść przygodowa ma to do siebie, że oprócz uchylania rąbka tajemnicy roztacza przed czytelnikiem bogactwo egzotycznych krain i ich oryginalnych mieszkańców. Takie jest też „Remedium 111” – spełnia wymogi rasowej powieści przygodowej, zachowując szczególny urok dla mieszkańców Pomorza Zachodniego – tutaj bowiem Marek Boszko-Rudnicki prowadzi część barwnej fabuły.
Rozpoczynając lekturę, wpadamy w wir wojny wywiadów, przepychanki na styku wojska i polityki, spektakularne akcje służb specjalnych, obserwujemy niespodziewane strumienie gotówki służące mniej lub bardziej oficjalnym celom. W kontraście do widowiskowego tła dziejącego się na bliskim i bardzo bliskim wschodzie autor rozwija wątek lokalny, swojski, prawie domowy – nie mniej intrygujący. Tu spotyka się dwóch głównych bohaterów i tu nad brzegiem Bałtyku zbiegną się wszystkie wątki opowieści.
Autor, pasjonat paleoastronautyki, sprawnie wplata wątki znane z oficjalnej archeologii z faktami, na które paranauka znalazła swoje alternatywne wyjaśnienia. Tajemnica prowadzi z nadmorskiego Dreżewa, poprzez odkrycia naukowe i archeologiczne III Rzeszy, imponujący rozwój zakonu templariuszy, kultury starożytnego Sumeru i Egiptu, by w końcu zadać pytanie kto przekazał pieczołowicie chronioną tajemnicę mieszkańcom Ziemi. Sensacyjne odkrycia nie przesłaniają jednak wartkiej i spójnej fabuły, dobrze osadzonej we współczesnych realiach.
W „Remedium 111” znajdą więc coś dla siebie i fani porządnej szpiegowskiej intrygi, i solidnej wojskowej akcji (z pewnością docenią szczegółowe opisy broni i sprzętu), i political fiction (telefony z Białego Domu), i zwolennicy Indiany Jonesa (tajemnicze przejścia i działające od wieków zapadnie) i w końcu lokalni patrioci (do których sama się zaliczam) będą dumni z posiadania strzeżonej od wieków tajemnicy, której losy książka pozostawia nieprzesądzone – istnieje więc szansa na ciąg dalszy :)
Książkę czyta się dobrze, a wartka akcja nie pozwala odłożyć jej na dłużej. Mimo, iż to lekki gatunek literatury, warto sięgnąć po nią nie tylko jeden raz. Polecam.
Ewa Buszac-Piątkowska
Marek Boszko-Rudnicki „Remedium 111”, Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA, 2018
Leave a Reply