Jak trudno jest drążyć przeszłość w poszukiwaniu swoich korzeni wie o tym Autor, który porównuje sztukę faktografii do układania puzzli – nie wszystkie elementy się zachowały, wielu brakuje. Ale właśnie te brakujące części, są najsmakowitszym kąskiem pisarskim, pobudzają wyobraźnię, rozjaśniają mroki przeszłości. I właśnie na nich stara się Christensen konstruować swoją opowieść o wyjątkowej babci Huldzie, która dla miłości podążyła za swoim mężem, kapitanem statku ratowniczego, na Daleki Wschód. Bo która z dobrze wychowanych kobiet początków XX wieku rzuciłaby ustabilizowane życie w Danii i wyruszyła w 4-miesięczny rejs statkiem do Hongkongu?
Nie wszystko wiemy o tej podróży, nie przetrwały zapiski, dokumenty, ale strumień przeszłości i tak barwnie dopada czytelnika. Jak pisze Autor „nieobecność jest tylko dodatkiem”, który nasącza treść tajemnicą i baśniowością. Hulda tak mocno pozostała w pamięci wnuka, że to dla niej powstała ta książka.
Piękna, mądra i pracowita kobieta nie zlękła się tajfunów, obcej kultury, innych ludzi. Po latach, kiedy wróciła, towarzyszyły jej meble, dywan w pawie, porcelana, szabla oraz pokaźny kufer z drzewa kamforowego kryjący wiele cudownych rzeczy przywiezionych z egzotycznych krajów. To tam były m.in. orientalne przyprawy, z których sporządzała swoje ulubione danie.
Te aromaty wciąż czuć gdy otwiera się kufer. Dziś babci Huldy już nie ma. Nie ma też dzielnego dziadka, dowódcy statku „Protector”. Zbliża się też kres wędrówki 90-letniego ojca, któremu Autor towarzyszy chcąc zdążyć dowiedzie się jak najwięcej o swoich przodkach w myśl chińskiej maksymy, że poznać możemy siebie samych, gdy poznamy pięć pokoleń swojej rodziny. Tylko jak to zrobić gdy fakty zacierają się, nikną we mgle…
To piękna, poruszająca powieść snuta przez tych, którzy jeszcze pamiętają. Ma aurę poetycko-refleksyjną, a jeśli dołożymy do tego perfekcyjne tłumaczenie to powstaje literackie cacko, którym można się w długie, jesienne wieczory delektować myśląc o tym, co już minęło lub właśnie przemija.
EKa
Lars Saabye Christenesen – „Moja chińska babcia”, przełożyła Iwona Zimnicka, Wydawnictwo Marginesy Warszawa 2023
Leave a Reply