„Trędowata”, powieść realizująca odwieczny temat „księcia i kopciuszka”, wydana w 1909 roku przez słynną oficynę Gebethnera i Wolffa, w pierwszym momencie została przyjęta przez krytykę z pełną rezygnacji wyrozumiałością, nawet Bolesław Prus napisał o tym debiucie recenzję pozytywną.
Trędowata
Helena Mniszkówna
Wydawnictwo Mg, 2018
Dopiero ogromne powodzenie czytelnicze i dwie adaptacje filmowe obudziły prawdziwą wściekłość świata literackiego. Historia uczucia między dumnym, rozpieszczonym przez życie i kobiety magnatem, ordynatem Michorowskim i skromną, szlachetną i uroczą szlachcianką Stefcią Rudecką, na drodze spełnienia którego stają przesądy społeczne i fanatyzm rodów arystokratycznych, stała się lekturą masową. W biednej, niechcianej przez środowisko arystokracji Stefci rozpoznawały się rzesze czytelniczek (i czytelników – dodajmy gwoli sprawiedliwości), które pragnęły lepszego życia i silnych, prawdziwych wzruszeń.
Zasługą Heleny Mniszkówny było to, że klasyczną formułę romansu ubrała w kostium narodowy i przeniosła w realia ostrych na przełomie XIX i XX wieku sporów o podziały i nierówności społeczne. Mezalians był jednym z najważniejszych tematów literatury polskiej dziewiętnastego wieku, wątek ten znajdziemy również w „Lalce” czy „Nad Niemnem”. Natomiast fakt, że fabułę książki umieszczono w świecie polskich dworów szlacheckich i pałaców magnackich spowodował, że po II wojnie światowej powieść stała się wręcz legendarna i zakazana, krążyła przez wiele lat tylko w odpisach.
„Trędowata” to historia miłości trudnej, a jednocześnie doskonałej, zmysłowej i duchowo idealnej, a zakończonej tak, jak kończyły się największe romanse wszechczasów: „Romeo i Julia” czy „Tristan i Izolda”. W chwili, gdy już wydaje się, że kochankowie zwalczyli wszelkie przeciwności i szczęście jest na wyciągnięcie ręki, dopada ich ta, przed którą nie ma ucieczki. Śmierć. I jest to zakończenie idealne. Los Stefci Rudeckiej i ordynata Michorowskiego to los tragicznych kochanków, którzy jednak mówią do nas z odległej epoki: nie bójcie się i idźcie zawsze za odgłosem serca.
źródło: Wydawnictwo Mg
Leave a Reply