„Świat bez kobiet” to nowe, poszerzone wydanie książki Agnieszki Graff z roku 2010. Zbiór felietonów powstałych pierwotnie z potrzeby opisania sytuacji praw kobiet w polskiej sferze publicznej po i w trakcie transformacji, dziś okazuje się zatrważająco aktualny. Ich lektura po trwających niedawno czarnych protestach wskazuje jasno, że prawa kobiet są od lat konsekwentnie i krok po kroku, już nie tylko lekceważone, ale i ograniczane. W imieniu wyższych celów, ważniejszych spraw wagi państwowej i wreszcie pod płaszczykiem zachowania poważnego tonu debaty.
Krótsze i dłuższe felietony ilustrują rzeczywistość ekonomiczną, społeczną i polityczną kobiet w kraju, który dopiero odkrywa swoją tożsamość, niestety nie ma w nim miejsca na sprawy kobiet – zawsze znajdą się ważniejsze tematy, a problemy kobiet wciąż nazywane są tematami zastępczymi.
Agnieszka Graff opisując przykłady dyskryminacji w rozdziale „Jak nie stracić poczucia humoru” przedstawia trzy obrazki: w miejscu pracy, na uczelni i na imprezie. Myślę, że każda z kobiet znalazła się choć raz w opisanych przez autorkę sytuacjach. Znam te uczucie doskonale – skrępowanie, dobre wychowanie lub sytuacja w pracy nie pozwala się odgryźć… Odpowiesz – nie znasz się na żartach, nie odpowiesz – kac i niesmak pozostanie z tobą na długo.
Co szczególnie przykre, w miarę upływu lat w rolę obywateli drugiej kategorii, wtłaczane są już nie tylko kobiety, ale dzieci i młodzież jako przedmiot politycznej walki o edukację i przyzwolenie na przemoc cielesną, przewlekle chorzy bez prawa dostępu do refundacji leków ratujących życie, czy osoby starsze nie uczestniczące aktywnie w świecie cyfrowym, skutecznie odcinane od informacji.
W obecnym klimacie polityczno – społecznym, książka Agnieszki Graff może wydać się prowokacyjna, niepoprawna… Nie dajmy się jednak wmanewrować w rolę paprotek i płci pięknej czy dodatku do ważnej sprawy. Nie musimy się we wszystkim zgadzać z autorką, warto jednak się przyjrzeć jak lata po transformacji konsekwentnie odsuwały w kąt dyskusje o prawach kobiet, kiedy o ludzkie i rodzinne porody musiała walczyć jedna z fundacji, a parytet na listach partyjnych jest do dziś przedmiotem kpin.
Wszystkie mamy swoje prawa niezależnie od drogi jaką wybieramy, a co najważniejsze – nie dajmy się podzielić.
Ewa Buszac-Piątkowska
Agnieszka Graff „Świat bez kobiet. Płeć w polskim życiu publicznym”, Wydanie nowe, poszerzone. Wydawnictwo Marginesy 2021
Leave a Reply