Podróż po współczesnych Indiach, Pakistanie i Bangladeszu proponuje nam w swojej książce Nighat M. Gandhi. Choć sama wyrosła w kulturze Dalekiego Wschodu, to jednak filtruje ją przez pryzmat wykształcenia w USA. Wie więcej, widzi więcej, a do niektórych zagadnień nabrała dystansu, co nie przeszkadza jej wcale rozumieć, a czasem wręcz współczuć, kobietom dotkniętym religijnymi i fanatycznymi ograniczeniami. Sama doświadczyła w młodości tych ograniczeń – jej ojciec nie zgodził się na ślub z Hindusem. Musiała uciekać z domu.
Autorka proponuje nam mądrą i pełną wzruszeń podróż do archetypów kultury Wschodu. Współczesne życie muzułmanek widzimy w różnych kontekstach – kobieta w domu – cień swojego mężczyzny, kobieta wykształcona – próbująca szamotać się z wielowiekową tradycją oraz kobieta samotna, wbrew obiegowym standardom, starająca się funkcjonować w otaczającej ją rzeczywistości.
Czy ma szansę cieszyć się życiem bez mężczyzny? Czy w islamie jest to możliwe? Nie ma jednoznacznych odpowiedzi, tym bardziej, że i islam wykorzystuje obecnie inne narzędzia indoktrynacji. Przebrzmiały gdzieś strofy pełne miłości i wyciszenia autorstwa starych mistrzów (Autorka bardzo chętnie i bardzo licznie je przywołuje – jest to istny raj dla badacza kultury). Coraz mniej słychać słów o wybaczaniu i miłości, rozpleniły się ortodoksyjne pohukiwania, dominuje agresja. Nighat M. Gandhi z troską opowiada o strachu, który zagnieździł się wśród sąsiadów w Pakistanie. Szczególnie boją się kobiety – porwań, gwałtów, oskarżeń o złamanie zasad szariatu. Im biedniejsza prowincja, tym większy strach, bo łatwiej się rządzi zastraszonymi. Wiedzą to talibowie, którzy doszli do władzy na północnych terenach. Tu okrucieństwo graniczy z głupotą (przykład przewodnika małżeńskiego!). Tu nadal kobieta jest własnością mężczyzny.
Gdzieś na obrzeżach fanatyzmu, niczym Kariatydy, tkwią kobiety muzułmanki, dla których życie jest metaforą miłości. Okazują ją (także partnerkom-kobietom) w swej wędrówce przez życie. Mądre, wykształcone chcące przeżyć życie po swojemu. Mają wszak do tego prawo – pomyślą Europejki, dla których wolność jest niczym powietrze. Dla kobiet islamu to wciąż tylko marzenia. Dlatego tak chętnie piszą i recytują wiersze, przywołują cytaty swoich Mistrzów. To one niosą, jak twierdzi Autorka, odwieczną miłość. Tę, która obok wolności nadaje sens i rytm naszemu życiu. A mężczyźni w islamie? To oni wyznaczają reguły, są okrutni i zasadniczy. Czy ten dualizm, a właściwie monopol męskiego świata, wytrzyma presję czasu? Jak wynika z rozmów Autorki i jej relacji z podróży bastion nadal trzyma się mocno.
EKa
Nighat M. Gandhi – Kobiety w islamie. Miłość w życiu muzułmanek, Wydawnictwo Prószyński i S-ka. Warszawa 2015
Leave a Reply