Ogromną przyjemność sprawił mi zbiór opowiadań Alicji Makowskiej. Tęskniłam już od dawna za bohaterami „Aremilu Iluzjonistów”, a tu proszę – niespodzianka! Opowieści, od których nie mogłam się wręcz oderwać ani na chwilę, rozświetlają losy niektórych postaci z poprzednich książek i wnoszą wiele do całości serii. Niestety (a może stety właśnie) pozostawiają ciągły niedosyt – chciałoby się czytać i czytać, a tu tylko sześć opowiadań…
Sześć, ale jakich! Długo myślałam, które mogłoby się stać moim ulubionym i nie mogąc się zdecydować, wybrałam losowo. Za głosem serca… w sensie – to właśnie to opowiadanie, o takimże tytule. I po kilku jego uderzeniach (bo przypomnę, że tak właśnie odmierza się czas w uniwersum Makowskiej – biciem serca) byłam już pewna. Uwielbiam kompozycję szkatułkową. Nie ma to jak historia w historii, zwłaszcza o miłości w trudnych czasach wojny domowej.
Ellen przymierza suknię Namier (swojej ciotki) i przedślubne przygotowania stają się pretekstem do opowieści starszej pani o miłości. O tym, jak poznała Nestora i ile niebezpieczeństw czyhało na drodze do ich szczęścia – od różnic klanowych i związanych z tym perypetii, po zemstę rodów przegranych w wojnie. A także o tym, jak trudne może być bohaterstwo. I pięknie połączyła autorka zakończenie tego czwartego w kolejności opowiadania z następnym – przecież oprócz męstwa, liczy się również honor.
Pasjonującej lektury dostarczyła mi Alicja Makowska, zgodnie z życzeniami w dedykacji (tak, tak, taki egzemplarz otrzymałam, ach!) i gdyby nie natrętne „mi” na początku zdania w paru momentach, to również moje polonistyczne superego byłoby zachwycone. Niemniej, polecam wszystkim zaczytującym się literaturą fantasy, gdyż niewątpliwie te sześć opowiadań zachęci do sięgnięcia po poprzednie tomy, a warto poznać iluzję, w której można uleczyć rany… te realne i te na duszy.
Mirka Chojnacka
Alicja Makowska „Aremil Iluzjonistów. Opowieści”, e-bookowo.pl wydawnictwo internetowe, 2019
Leave a Reply